15 lut 2014

Narzeczony mimo woli - The proposal (2009)

Witam Was w szóstym dniu Walentynkowego Tygodnia Filmowego. Po wczorajszym wyciskaczu łez, wracamy do komedii. Jak widzicie po tytule będzie to film "Narzeczony mimo woli". Zaczynamy :)



Margaret jest szefową w amerykańskim wydawnictwie. Delikatnie mówiąc nie jest za bardzo lubiana przez swych pracowników, którzy nazywają ją Wiedźmą. Kobietą jest po prostu bezduszną suką. Jej asystent, Andrew szczerze jej nienawidzi. Pewnego dnia właściciele wydawnictwa uprzedzają Margaret, że z powodu nie uregulowanej sprawy z wizą (jest Kanadyjką) może stracić pracę. Wtedy wpada na szalony pomysł. Gdy Andrew po nią przychodzi, mówi szefom że są zaręczeni. Facet jest w szoku. W momencie, kiedy są sami, mówi jej że w żadnym razie się z nią nie ożeni. Idą do urzędu imigracyjnego, gdzie dowiadują się że będą musieli przejść przesłuchanie. Andrew bojąc się konsekwencji, mówi jej że to szaleństwo i nie może tego zrobić. Jednak z powodu, że kobieta ma nóż na gardle, udaje mu się ją zaszantażować. Gdy ta się zgadza, przystaje na ten pomysł. By się lepiej poznać, jadą wspólnie na Alaskę na urodziny babci. Kiedy są na miejscu jego mama i babcia są w szoku kiedy widzą "ukochaną". Po drodze do jego domu Margaret widzi, że rodzina Andrew posiada większość sklepów w miasteczku. A gdy widzi sam dom, jest w dużym szoku. Na miejscu okazuje się też, że rodzina zorganizowała przyjęcie z powodu jego przyjazdu. Podczas wieczoru oświadcza zebranym, że Margaret i on biorą ślub. Jako, że niby są parą, to dostają wspólną sypialnię, co nie jest dla nich zbytnio komfortowe. Pierwszy wieczór minął im dość dziwne, ale kolejny był dość przyjemny. Przede wszystkim ona się przed nim otwiera, co go trochę zdziwiło ale na plus. Trzeciego dnia, jego rodzice wychodzą z propozycją by wzięli ślub jutro. Nie mięli szans by się nie zgodzić, więc machina ruszyła. Okazało się, że ma wziąć ślub w sukni jego babci. Dostaje też pewną pamiątkę rodzinną. Jest tym wzruszona i jest jej bardzo niezręcznie i najzwyczajniej wstyd. Pokłóciła się nawet o to z Andrew. Kiedy wracają do domu, jego ojciec ma dla nich nieprzyjemną niespodziankę. Kolejnego dnia ma się odbyć ślub ale nic z tego nie wychodzi. Kobieta do wszystkiego się przyznaje i ucieka. Rodzina Andrew jest w szoku a on sam coś sobie uświadamia.

Bardzo lubię ten film. Widziałam go chyba z 5 razy. Jest dość absurdalny. Mamy tu dwoje ludzi, którzy ze sobą pracują. A dokładniej on jest jej chłopcem na posyłki. By nie tracić pracy Margaret ucieka się do kłamstwa i szantażu. Postanowiła, że weźmie z nim ślub by móc zostać w USA, a po jakimś czasie po prostu wezmą rozwód. Dla niej to nic takiego, czysty biznes. On nie chce się na to zgodzić ale pod presją wymusił na niej pewne korzyści dla siebie. Kiedy pojechali do jego rodziny i oznajmili że pobierają się wszyscy byli w szoku. Od tej pory nie ma odwrotu, muszą ciągnąć te kłamstwo. Najgorsze, że zgodzili się by wziąć ślub na miejscu. Margaret, która w młodym wieku straciła rodziców, była wzruszona relacjami jakie panują w rodzinie Andrew. Przez to też była zła na siebie, że wciągnęła w to wszystko tego faceta. Film jest bardzo fajny i dobrze się go ogląda. Są momenty, gdzie można się nieźle pośmiać. Główni bohaterzy też mają tu duży wpływ na charakter tego filmu. Myślę, że prywatne relacje jakie łączyły tych dwóch aktorów bardzo na to wpłynęły ;). Jak oceniam ten film? W skali 1/10, daję mu 9. Jak najbardziej go Wam polecam.

Trailer:



Co sądzicie o szóstej propozycji na walentynkowy wieczór? Wiem, że 14 był wczoraj ale jestem przekonana, że dużo osób właśnie dziś spędzi romantyczny wieczór ze swoją połówką. Ale film nadaje się oczywiście dla wszystkich, nie tylko tych zakochanych. Jeśli widzieliście go, to piszcie jak Wam się spodobał. Pozdrawiam.

2 komentarze:

  1. Uwielbiam ten film:) Ale już 3 raz nie chce mi się go oglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, oj oglądałam <3 świetny
    zapraszam na http://dhampirka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń