22 wrz 2013

Życie po wypadku - Barbara Delinsky

Witam Was po długiej przerwie. Jakoś od jakiegoś czasu mój zapał do prowadzenia blogów przygasł i miałam przerwę. Na moim pierwszym blogu co jakiś czas coś dodałam ale ten niestety zaniedbałam. Teraz staram się już wrócić do normalnego publikowania postów i mam nadzieję, że uda mi się wrzucić choć dwa wpisy w nadchodzącym tygodniu. Dobra, dość tłumaczeń, przejdźmy do książki. Dzisiaj opowiem co sądzę o książce pt. "Życie po wypadku".



Micah obudził się nad ranem z dziwnym niepokojem. Od razu usłyszał, że ktoś podjechał pod dom a chwilę potem do jego drzwi zapukał zastępca komendanta policji i jednocześnie jego przyjaciel Pete. Wraz z nim przyjechały trzy osoby z FBI. Okazało się, że przyjechali po Heather, jego partnerkę, której zarzucili ucieczkę przed wyrokiem za zabójstwo. Co ciekawsze nie przyjechali po Heather ale po Lisę Matlock, która zabiła człowieka 15 lat wcześniej. Micah był zły i przekonany że to pomyłka ale nie miał nic do gadania. Co gorsze wszystko widziały jego małe córki, które nie wiedziały czemu ktoś zabiera im ich przybraną mamę. Mężczyzna nie wiedział co ma myśleć na ten temat, zdawał sobie sprawę że ukochana ma przed nim tajemnice ale nie nigdy nie pytał o jej przeszłość. Wszystko co dotyczyło czasu przed ich poznaniem mieściło się w starym plecaku, który od razu dobrze schował. Mimo, że było bardzo wcześnie zadzwonił do Cassey, przyjaciółkę która jest prawniczką. Zaraz potem zadzwonił do drugiej przyjaciółki Poppy, by zawiozła dziewczynki do szkoły. Gdy Micah pojechał z Cassey do Heather ta do niczego się nie przyznała ani nic niczego nie wyjaśniła. Chwilę potem poznajemy Griffina, który dowiedział się o zatrzymaniu z telewizji. Zadzwonił do brata z pytaniem czy to jego sprawka. Okazuje się, że Griffin przez pomyłkę powiedział że kobieta z listu gończego (brat pracuje w biurze FBI) jest podobna do Heather. Widział ją podczas wizyty w Lake Henry. Był na siebie zły, ponieważ wie że wyrządził wielką krzywdę poznanym tam ludziom. Szczególnie bał się reakcji Poppy, która wpadła mu w oko, więc postanowił tam jak najszybciej pojechać. Od kumpla dowiedział się, że Lisa nie miała łatwego życia. Jej rodzina ledwo wiązała koniec z końcem. Okazało że facet, którego rzekomo zabiła był synem senatora, pochodził z bogatej i bardzo wpływowej rodziny. Spotykali się przez jakiś czas dopóki się nią nie znudził. Jego rodzina twierdziła, że kobieta chce pieniędzy w zamian za milczenie. Gdy Griffin dojechał do miasteczka miejscowi wrobili go z kwaterą ;p. Dość szybko Poppy dowiedziała się, że mężczyzna jest w mieście. Spotkali się wieczorem następnego dnia. Była zła na niego. Spytała po co przyjechał, bo jeśli do niej to traci czas. Poppy 12 lat wcześniej miała wypadek, przez który nie może chodzić i teraz jeździ na wózku. Jej zdaniem nie jest warta miłości, ponieważ jest "uszkodzona". Dla niego było to niedorzeczne. Jeśli chodzi o Heather, to nic nie szło tak jak powinno, kobieta nie chciała z nimi rozmawiać i nic się od niej nie dowiedzieli. Wszyscy martwili się o nią i Micah, który był producentem syropu klonowego a lada dzień miały puścić soki. Nie był pewien czy da sobie sam radę ze wszystkim. Na szczęście znaleźli się ludzie chętni do pomocy. Po jakimś czasie w sprawie coś zaczęło się dziać, dzięki Griffinowi a dokładniej jego znajomością. Rodzina i przyjaciele zaczynają poznawać niezbyt szczęśliwa przeszłość Heather.

Książka jest ciekawa i dobrze się ją czyta. Wątek Heather, której policja zarzuca że jest kimś innym i że popełniła przestępstwo jest interesujący. Najbardziej zastanawiająca jest jej postawa. Zamknęła się w sobie i nie chciała niczego powiedzieć. Cierpią przez to jej najbliżsi, którzy chcą pomóc ale nie wiedzą jak. Na początku można przypisać takie zachowanie strachem ale po krótkiej chwili miałam wrażenie że kobieta nie przypadkowo znalazła się w więzieniu. No bo chyba każda niewinna osoba próbowałaby się jakoś bronić. Heather na każde pytanie reagowała płaczem, jakby bała się wyjawić prawdę. Tylko w sumie nie wiadomo czy chce kogoś bronić czy boi się utraty rodziny i przyjaciół. Jej postępowanie jest dziwne. Oczywiście dowiemy się wszystkiego od niej ale na sam koniec książki (bo jakże by inaczej ;p). Drugim wątkiem jest relacja między Poppy a Griffinem. Ona nie może zrozumieć jak sprawny, przystojny facet może zainteresować się kaleką. Na szczęście dzięki uporowi udaje mu się skraść jej serce. Czytałam "Życie po wypadku" kilka razy i bardzo ją lubię. Może nie dodaję jej do grona ukochanych książek ale lubię od czasu do czasu do niej wrócić. Jak widzicie po zdjęciu jest to kolejna pozycja w z tej opcji 4 w 1. Ja ją polecam.

Czytaliście? Jakie macie zdanie na jej temat? Pozdrawiam :)