10 sty 2016

Za jakie grzechy - New in town (2009)

Witam. Jest niedziela, więc czas na jakiś film. Jak widzicie po tytule, opowiem dziś o filmie pt "Za jakie grzechy". Do jego obejrzenia skusiła mnie aktorka Renee Zellweger, którą uwielbiam za rolę kultowej Bridget Jones.


Lucy jest bardzo ambitną pracownicą dużej firmy. Podczas pewnego zebrania zarządu okazuje się, że ktoś musi jechać do Minnesoty do jednej z fabryk by ją zredukować. Widząc niechęć wszystkich, zgłasza się na ochotnika. Szybko pożałuje tej decyzji. Jedzie ze słonecznej Florydy, do zaśnieżonej dziury. Od samego początku może się przekonać, że ludzie w miasteczku są dziwni. Już pierwszego wieczoru zostaje swatana z młodym wdowcem, z którym nie przypadli sobie do gustu. Pierwszy dzień w pracy też nie wyglądał najlepiej, szczególnie kiedy się dowiedziała, że przedstawicielem pracowników jest Ted, owy wdowiec. Kobieta nie ma łatwo, każdy krzywo na nią patrzy i do tego ludzie robią sobie z niej żarty. Lucy ma dość tego miejsca, dlatego bez większego zastanowienia i mimo śnieżycy, pakuje się i jedzie na lotnisko. Jak nie trudno się domyślić, wszystkie loty są odwołane. W drodze powrotnej wpada w zaspę w której utknęła na dobre. By się rozgrzać, upija się. Ratuje ją Ted. Od tego momentu powoli zaczyna się wszystko zmieniać na lepsze. Z dnia na dzień poznaje ludzi, miasteczko i ogólnie zaczyna się tam czuć dobrze. Niestety ale nie trwało to długo, ponieważ zarząd uznał, że i tak zamknie ich oddział. Szybko informacja ta przedostaje się do pracowników. By ratować ludzi wpada na pewien pomysł, który musi realizować bez wiedzy właścicieli. Okazuje się on strzałem w dziesiątkę. Po tym wyjeżdża, ale nie ma długo...

Film jest bardzo fajny. Ogląda się go przyjemnie a momentami można się pośmiać. Zellweger udowodniła, że jest stworzona do takich filmów. Lucy to typowa karierowiczka, która do nowego zadania podeszła bardzo poważnie. Na początku próbowała ustawiać ludzi, tworząc barierę szef-podwładny. Ludzie jej nie lubili bo byli pewni, że będzie kolejną osobą, która porządzi, zwolni kogoś i pojedzie w swoją stronę. I z początku tak to wyglądało. Dodatkowo kobieta mieszka w luksusach, nie ma pojęcia o wielu rzeczach. Po prostu jest mieszczuchem, który przyjechał na wieś i średnio sobie radzi. Dzięki swojej sekretarce Blanche poznaje ludzi, którzy się do niej przekonują. Tak samo było z Tedem, z którym nowa znajoma postanowiła ją zeswatać. Kiedy odrobinę się poznali było między nimi coraz lepiej. "Za jakie grzechy" to typowa komedia romantyczna, w której od razu można się domyślić zakończenia. Mnie przypadła do gustu. Oceniam ją na 7,5 w skali 1-10. Polecam,
szczególnie teraz na zimowe wieczory ;)

I na koniec trailer filmu


Widzieliście ten film? Co o nim sądzicie? Piszcie. Pozdrawiam :)

7 sty 2016

Wyzwanie książkowe 2015

Witam. Jak widzicie po tytule, opowiem dziś o wyzwaniu do którego dołączyłam na początku roku. Powiem szczerze, że najczęściej nie ruszają mnie takie wyzwania. Według mnie to taka trochę sztuczna chęć nabicia jak największej ilości przeczytanych książek. Ja jak już wiele razy powtarzałam, nie czytam dla liczb, tylko dla przyjemności. Wiadomo, że nie zawsze mamy czas i chęci na czytanie a zmuszanie się na siłę jest głupie. Mimo to, postanowiłam, że spróbuję. Czytałam książki jakie chciałam a nie podporządkowując je pod dany punkt. Niestety nie udało mi się zrealizować wszystkich punktów ale nie jest to dla mnie żadna porażka. Bez dłuższych wstępów, zobaczcie jakie były punkty do spełnienia i które udało mi się wypełnić.


Ponumeruję kolumny ''wirtualnie'' zaczynając od lewej:

*Więcej niż 215 stron
Tutaj jest tego dużo, więc wymienię tylko kilka tytułów. Są to np. Policja, Władcy much, Rose Madder

*Autorem jest kobieta
Lalki z getta, Córka krwawych, Kobieca intuicja, Powtórka z morderstwa

*Została wydana w 2015 roku
Brak

*Ma smutne zakończenie
Brak

*W tytule jest nazwa miasta
Brak

*Film oparty na książce
Folwark zwierzęcy, Anioły i demony, Kwiat pustyni, Służące i inne

*Ma więcej niż 100 lat
Brak

*Oparta na prawdziwej historii
Po części Lalki z getta, ponieważ getto i wojna były jak najbardziej realne.

*Ma tylko jedno słowo w tytule
Policja, Tabu, Misery, Statek

*Autor ma takie same inicjały jak ja
Brak

*Została wydana w roku moich urodzin
Brak

*Ma co najmniej dwóch autorów
Tabu

*W tytule jest imię
Rose Madder


14.Autorem jest mężczyzna
Policja, Władcy much Do światła, Władca much, Rose Madder, W mrok, Statek, Talerz zdrowia


15.Miałam przeczytane w szkole ale się nie uda³o
Władcy much

Prawa kolumna:

*Napisał ktoś przed 30
Szczerze, to nie wiem ponieważ nie sprawdzałam

*W tytule jest kolor
Brak

*Przeczytana w jeden weekend
Kobieca intuicja

*Nie ma w niej ludzi
Powiedzmy, że Talerz zdrowia ;)

*Typowy romans
Dziennik Brigdet Jones

*Poradnik
Talerz zdrowia

*Historyczna lub polityczna
Brak

*W języku angielskim
Brak

*Episkopalna
Brak

*Autor pod pseudonimem
Tabu

*Akcja rozgrywa się podczas wojny
Lalki z getta

*Główny bohater ma imię na tą samą literę co ja
Córka Krwawych

*Akcja nie dzieje się w Europie
Rose Madder, Trylogia Czarnych Kamieni

*Zaczęłam czytać a nie skończyłam
Nie ma takiej opcji, nawet jeśli książka mi się nie podoba to czytam ją do końca

I To by było na tyle, jeśli chodzi o podsumowania poprzedniego roku. W tym również postanowiłam wziąć udział w podobnym wyzwaniu i mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej ;). Pozdrawiam :)

2 sty 2016

Podsumowanie roku 2015

Witam Was w podsumowaniu roku 2015. Mam nadzieję, że nowy rok przywitaliście bezpiecznie ;) Moje podsumowanie będzie kiepskie. Niestety ale wyjazd za granicę, praca i wiele innych sprawiła, że nie miałam czasu a czasem sił i chęci do czytania. Jednak jak wiele razy powtarzam, czytam dla przyjemności a nie dla statystyk. Bez dłuższych wstępów przechodzę do listy czytelniczej.

Książki przeczytane w tym roku (kolejność ułożyłam chronologicznie od początku, do końca roku ;p):

1. Andriej Diakow - Do światła (dokończenie) 
2. William Golding - Władca much
3. Simon Beckett - Rany kamieni
4. Stephen King - Rose Madder
5. Eva Weaver - Lalki z getta
6. Cassey Hill - Tabu
7. Jo Nesbo - Policja
8. Andriej Diakow - W mrok
9. Andriej Diakow - Za horyzont
10. Dominika Stec - Kobieca intuicja
11. Stephen King - Misery
12. Stefan Mani - Statek
13. Dale Pinnock - Talerz zdrowia
14. Monika Szwaja - Powtórka z morderstwa (jestem w trakcie czytania)

Książki, czytane po raz kolejny:

1. Helen Fielding - Dziennik Bridget Jones
2. Stieg Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
3. Anne Bishop - Córka krwawych
4. Anne Bishop - Dziedziczka cieni
5. Anne Bishop - Królowa ciemności

Łączna ilość książek to 18 i pół. Nie jest to duża suma ale nic na to nie poradzę. Jak powiedziałam na wstępie i zawsze to podkreślam, lubię czytać ale nigdy nie będę się do tego zmuszać by komuś coś udowodnić. Co się tyczy ilości stron przeczytanych, to jest to 6580 stron.

Jak rok temu, w tym podsumowaniu nie może zabraknąć filmów, które zostały opublikowane na blogu w 2015 roku.

1. Lustra
2. Annabell
3. Mocne uderzenie
4. Nietykalni
5. Nawiedzony
6. Babadook
7. Sekstaśma

Jak widzicie, miniony rok był dosyć marny, jeśli chodzi o czytanie i pisanie postów ale nic na to nie poradzę. Może w tym nowym będzie lepiej ;) Wierzę w to. Następny post dotyczyć będzie podsumowania pewnego wyzwania czytelniczego, którego się podjęłam. Zobaczycie jak mi poszło. Pozdrawiam :)

31 paź 2015

Halloween

Witam Was w drugim poście z okazji Halloween. W poprzednim poście mówiłam o 5 filmach, które lepiej sobie odpuścić w taki wieczór. Dziś powiem o filmach, które jak najbardziej warto zobaczyć. Bez długich wstępów, zaczynamy.

1. TO
Moją listę rozpoczynam od najstarszego filmu, można powiedzieć od klasyki. Film a raczej miniserial, jest ekranizacją książki Stephena Kinga o tym samym tytule. Akcja dzieje się w małym miasteczku, w którym dochodzi do porwań i zabójstw dzieci. Tajemnicze "TO" mieszka w kanałach i przyodziewa różne postaci, straszy i zabija. Film podzielony jest na dwie części. W pierwszej poznajemy siedmiu przyjaciół, którzy "TO" poznali w dzieciństwie. Była to zbieranina dzieciaków, które odstawały od reszty. Razem musieli stawić czoła niebezpiecznemu złu. Druga część to przeniesienie czasów o 30 lat. "TO" wróciło. Bill postanawia powiadomić i ściągnąć wszystkich z paczki do rodzinnego miasteczka. Nie wszyscy są do tego przekonani, boją się a zarazem nie chcą dopuścić do siebie tragicznych wspomnień. Są jednak przekonani, że tylko oni mogą zniszczyć "TO". Film może jakoś przerażający nie jest ale ma fajny klimat. Szczególnie cześć, kiedy widzimy dzieciństwo naszych bohaterów. Mimo wszystko polecam, warto go zobaczyć (szczególnie, jeśli boicie się klaunów ;)).

2. Naznaczony
Kolejna propozycja to horror, który ma trzy rozdziały. Tak, jak to zazwyczaj bywa, nie mają tego samego poziomu. Jedynka i dwójka były super a trójka, która tak na prawdę jest wstępem do dwóch poprzednich, trochę odstaje. Pierwsze dwie części opowiadają o rodzinie Lambertów. W pierwszej części, coś porywa duszę małemu chłopcu. Pewnego dnia po upadku z niewiadomych przyczyn zapada w śpiączkę. Nie wiadomo co mu jest. Jedynie Elice, medium może mu pomóc. Dzięki ojcu, Josh'owi udaje się uratować dziecko. Jednak to nie koniec historii, ponieważ w dwójce trzeba pomóc właśnie jemu. Trójka, to wydarzenia sprzed lat. Dowiadujemy się troszkę o Elice, poznajemy też Quinn, młodą dziewczynę. Chce się "połączyć" ze zmarłą matką. Jest przekonana, że czuje jej obecność. Niestety ale jest w błędzie. Elice jest przerażona i nie chce jej pomóc. Okazuje się, że dziewczyna jest pod wpływem złego ducha. Mnie seria bardzo się podoba. Najlepsza jest dwójka, a najsłabsza ostatnia część. Polecam.

3. Annabelle
Na mojej liście nie mogło zabraknąć "Annbelle". Już pisałam o tym filmie TU Bardzo dobry film. Młode małżeństwo oczekujące dziecka spotyka coraz więcej dziwnych zdarzeń. A dokładniej, to Mia jest celem ataków. Wszystko zaczęło się od pojawienia się w ich domu lalki. Kiedy staje się niebezpiecznie, postanawiają się wyprowadzić. Kobieta wyrzuca lalkę ale ta jakimś cudem jest z nimi. Okazuje się, że w lalce czai się całe zło. Mnie się ten horror bardzo podobał i dlatego też polecam go Wam na dzisiejszy wieczór.

To by było na tyle. Mam nadzieję, że coś wybierzecie z tych propozycji. Dajcie znać co o nich sądzicie. Fajnie byłoby też, byście sami zaproponowali jakiś film mnie. Pozdrawiam :)

29 paź 2015

Niewypały/rozczarowania, czyli miało być strasznie ale nie wyszło ;)

Witam Was po długiej przerwie. Trochę mnie nie było ale nie miałam czasu, siły i trochę chęci by opisywać książki i filmy. Wstyd mi ale taka jest prawda. Ale wracam i to z moim ulubionym tematem, czyli z horrorami. W tamtym roku opublikowałam dwa wpisy na Halloween, TU i TU możecie je przeczytać lub przypomnieć sobie o jakich filmach pisałam. W tym roku też opublikuję dwa takie wpisy. Ten dzisiejszy, jest takim wpisem bardziej ostrzegającym ;). Ja kocham horrory, widziałam ich bardzo dużo w swym życiu. Niestety ale duża część z nich, była wręcz beznadziejna i z horrorami nie miała nic wspólnego. Dziś powiem o kilku filmach, których raczej nie polecam. Oczywiście nie napiszę "Nigdy tego nie oglądaj!!!", nie o to chodzi. Jednak miejcie na uwadze, że możecie się sporo rozczarować podczas oglądania. By nie przedłużać, zaczynamy.

1. Babadook
Jest to film, o którym już pisałam TU. Ja nie widziałam przed obejrzeniem go żadnego trailera. Opowiedział mi o nim brat, którego ten "horror" rozbawił. Jednak z nim ciężko się ogląda tego typu filmy,więć uznałam, że sama się przekonam co i jak. Obejrzałam trailer i niedługo potem całość. No nie podobał mi się. Bohaterami są matka i syn. Już od samego początku zaczęłam się zastanawiać kto tu jest bardziej dziwny. Matka jest wiecznie przemęczona, ma jakieś załamanie nerwowe, nie radzi sobie z samotnym wychowaniem dziecka, do tego tęskni za zmarłym mężem. Syn jest nieznośny i do tego bardzo dziwny. Mamy jeszcze naszego "tytułowego" bohatera, postać z książki. Ja jestem na nie. Według mnie bardziej to dramat niż horror. Moja ocena to 1.

2. Nieodebrane połączenie
To już można powiedzieć, kultowy horror. Ja widziałam go w tamtym miesiącu. Mówię oczywiście o wersji japońskiej. Nie podobał mi się. Główną bohaterką jest Yumi. W szybkim tempie zaczynają ginąć jej przyjaciele. Każda śmierć poprzedzona była wiadomością głosową. W owych wiadomościach były nagrane momenty i okoliczności ich śmierci z konkretną datą i godziną. Nasza bohaterka też dostała taką wiadomość. Najciekawsze było to, że zmarła osoba jakby wyznaczała kolejną ofiarę. No, nie podobał mi się ten film. To taka podróbka "Kręgu". Za pomocą przedmiotu ktoś dowiaduje się o tym, że zginie i tak się staje. Liczyłam na dobry film a tu gniot. Oceniam go na 1.

3. Silent Hill
Pewnie dla wielu jest to zaskoczenie. Wstyd, ale widziałam ten kultowy horror dopiero niedawno. Trailer widziałam wiele razy ale jakoś nigdy nie było mi do niego po drodze. Miałam nadzieję na genialny horror a dostałam coś bardzo średniego. Ale myślę, że nie chodzi tu o to, że film jest nudny ale że za mało tam jest samego strachu. Bohaterką jest Rose. Wraz z mężem adoptowali dziewczynkę z sierocińca. Mała dziwnie się zachowuje, coś ją ciągnie do miasteczka Silent Hill. Po jakimś czasie kobieta postanawia ją tam zawieźć. Okazuje się, że to wymarłe miasto. Po drodze mają wypadek. Kiedy odzyskuje przytomność, dziewczynki nie ma. Miasteczko sprawia wrażenie wymarłego ale to tylko pozory. Po zapadnięciu mroku ożywa. Budzą się demony i różne wytwory z którymi lepiej nie mieć kontaktu. Kobieta przeżywa noc ale kolejne nie są wcale lepsze. Po jakimś czasie dowiaduje się o historii tego miejsca, jej mieszkańcach a także o swej adoptowanej córce. Wiem, że film powstał na podstawie gry. Niestety ktoś, kto go tworzył przeliczył się mocno. Ma on swój mroczny klimat ale brakowało mi samego strachu. Co mi się w nim podobało, to jeden potwór z ogromną maczetą, coś fajnego. Jednak ogółem jestem bardzo rozczarowana. W skali 1-10, ja daję mu słabą 4.

4. Nie bój się ciemności
O tym filmie też już pisałam TUTAJ. Przyciągnął mnie plakat. Niestety ale ten film to bajeczka a nie horror. Dziecko, które boi się tajemniczych stworzeń, które żyją w domu ojca. Ten zamiast zająć się córką, skupia się na remoncie domu. Nie wierzy jej, woli ją naszpikować lekami by było po problemie. Okazuje się, że dom ma swą tajemniczą historię. Mnie się zupełnie nie podobał. Nie wiem jak banda wyrośniętych szczurów może kogoś wystraszyć. Typowy beznadziejny "horror". Strata czasu. Oczywiście typowa 1.

5. Klątwa Jessabelle
Po trailerze film zapowiadał się genialnie ale tyłka nie urywa. Jessi właśnie próbuje otrząsnąć się po traumatycznym zdarzeniu. Nie może chodzić i musi prosić o pomoc ojca, z którym nie ma najlepszych relacji. Wprowadza się do niego. Pewnego razu odkrywa pod łóżkiem tajemniczą taśmę. Po włączeniu na ekranie pojawia się jej matka, która była właśnie z nią w ciąży. Wróży jej z kart tarota. Niestety ale karty przepowiadają same złe rzeczy. Ojciec wpadł w szał, kiedy to zobaczył. Kobieta na własną rękę postanawia dowiedzieć się o co tu chodzi. Film jest najciekawszy z całej piątki ale według mnie jest jakby niedopracowany. Czegoś w nim brakuje. Moja ocena to 6.

To by było na tyle. Piszcie co sądzicie o mojej liście rozczarowań. A może wypiszecie horrory, które Was rozczarowały. Jestem ciekawa. Pozdrawiam :)

7 cze 2015

Sekstaśma - Sex tape (2014)

Witam Was po przerwie. W dzisiejszym poście opowiem o filmie "Sekstaśma". Jakoś nie miałam "parcia" na ten film. Wybrałam się ze znajomymi do kina i jakoś tak wśród filmów, które mogliśmy obejrzeć, wybraliśmy właśnie ten. Jak mi się podobał?



Annie i Jay są małżeństwem. Przed ślubem i pojawieniem się dzieci, prowadzili bujne życie erotyczne. Jednak  przez nawał obowiązków, pracę, dzieci, itp rzeczy to się zmieniło. Małżonkowie nie mają czasu a często siły by móc się sobą nacieszyć w łóżku. Mimo to pewnego dnia, kiedy mają dom tylko dla siebie postanawiają zaszaleć. Mają zamiar nagrać seks taśmę z pozycjami erotycznymi. Zabawa była świetna a po wszystkim Jay miał film skasować. Niestety ale ich wyczyny trafiły do sieci. Nasza para będzie musiała się nieźle nagimnatykować by nikt tego nie obejrzał..

Powiem Wam tak, ten film zły nie jest. Da się go obejrzeć ale to nie jest coś, do czego będę powracać. Początek jest fajny, da się pośmiać z niektórych scen. Jednak od połowy film zaczyna się ciągnąć i jest coraz gorzej. Dużo osób prawie na nim zasnęło. Temat filmu jest bardzo na czasie. Co jakiś czas słyszy się, że jakaś gwiazdka sama na własne życzenie się skompromitowała, przez nagie fotki czy właśnie sekstaśmy. Tutaj mamy dwoje "zwykłych" ludzi, którzy by rozbudzić znów w sobie tę utraconą namiętność nagrywają swoje wyczyny łóżkowe. Pech chciał, że facet zamiast to skasować, to wrzucił to na iPady, które rozdali znajomym i rodzinie (swoją droga to już sam fakt rozdawania sprzętu jest dziwny). Rano, kiedy Jay orientuje się co zrobił jest zły na siebie. Muszą kombinować by je odzyskać. Po drodze napotykają na sporo problemów, np. na małego terrorystę, który żąda od nich kasy. Jednak jak to zazwyczaj bywa, koniec końców, wszystko kończy się dobrze. "Seskstaśma" to bardzo średni film. Ja oceniam go w skali 1-10, na 5. Nie będę pisać czy polecam czy nie, sam zdecydujcie czy macie na niego ochotę.

Trailer


A Wy widzieliście ten film? Jakie macie zdanie na jego temat? Piszcie. Pozdrawiam :)

15 maj 2015

Babadook (2014)

Witam. Dziś opowiem o horrorze, o którym powiedział mi brat. Mnie nawet o uszy nie obił się tytuł "Babadook". Obejrzałam zwiastun i uznałam, że może być fajny. Co prawda brat powiedział mi też, że trochę się uśmiał na nim, więc to mnie ciut zbiło z tropu. Jednak jego często śmieszą horrory, więc wiecie ;p Ale do rzeczy.



Amelia jest samotną matką. Jej mąż zginął kiedy wiózł ją do szpitala, kiedy zaczęła rodzić. Samuel jest delikatnie mówiąc, bardzo dziwnym dzieckiem. Wciąż obiecuje mamie, że obroni ją przed potworami. Najciekawsze, że ma zamiar użyć w tym celu swoich broni, które niestety zabiera czasem do szkoły. Z tego też powodu kobieta ma ciągle problemy. Doszło do tego, że mały miał mieć własnego nauczyciela, który uczyłby go z dala od klasy. Amelia uznała, że lepiej zabrać go w ogóle ze szkoły skoro oni nie potrafią sobie z nim poradzić. Pewnego wieczoru, Samuel wybrał dziwną książkę do czytania przed snem. Opowiadała o tajemniczym Panie Babadooku, który mieszka w szafie i który wejdzie tylko jeśli go wpuścisz. Chłopiec bardzo przestraszył się książki. Amelia była zdziwiona, ponieważ nie pamiętała by kupowała taką książkę. Od tamtego czasu z dnia na dzień zaczynają dziać się bardzo dziwne rzeczy. Kobieta będzie musiała stawić czoła otoczeniu i pewnemu straszydłu.

Wiecie, dawno nie widziałam tak głupkowatego filmu. W pewnym momencie staje się irytujący. Mamy kobietę, która mimo lat nie potrafi pogodzić się ze śmiercią ukochanego. Musiała sama udźwignąć dom, pracę a przede wszystkim opiekę nad Samuelem. Dzieciak ma jakieś ADHD, a do tego jest wkurzający. Ciągle przysparza matce problemów. Były momenty, kiedy współczułam tej kobiecie. Jednak Amelia też jest jakaś dziwna. Ciągle chodzi przygnębiona, smutna i mamy wrażenie, że ma dosyć swego życia. Po przeczytaniu książki, z kobietą zaczynają dziać się dziwne rzeczy. I tak na prawdę nie wiemy czy jej odbiło czy jest opętana czy co?. Film jest nieciekawy, choć sam pomysł nie jest głupi. Mnie się nie podobał i cieszyłam się kiedy zobaczyłam napisy końcowe. Moja ocena to 1, w skali 1-10. Kompletna klapa, dlatego nie polecam go nikomu. Nie warto tracić czasu na takiego gniota.

Zwiastun


Widzieliście "Babadooka"? Jakie macie zdanie na jego temat? Piszcie. Pozdrawiam :)