21 lut 2015

Lustra - Mirrors (2008)

Witam. W dzisiejszym poście opowiem o filmie "Lustra". Powiem Wam szczerze, że lubię ten film i widziałam go już kilka razy.



Bohaterem filmu jest Ben Carson. Facet odszedł z policji po pewnej akcji, w której zginęli niewinni ludzie. Nie może sobie z tym poradzić. Depresję leczy alkoholem. Przez to żona wyrzuciła go z domu. Nasz bohater próbuje wyjść na prostą i naprawić relację z rodziną. Znajduje pracę. Ma być nocnym stróżem w spalonym centrum handlowym. Praca nie jest trudna i wymagająca, co kilka godzin ma przejść się po budynku, by sprawdzić czy wszystko jest ok. Kiedy jego dzienny zmiennik pokazuje mu centrum, mówi mu, żeby nie wpatrywał się w lustra, ponieważ można dostać od nich świra. Dowiaduje się też, że jego poprzednik miał na ich punkcie obsesję. Pierwszy dzień pracy jest dziwny. Lustra coś mu pokazały, jednak nic strasznego się nie zdarzyło. Jednak już po tym pierwszym dniu, Ben zauważa dziwne rzeczy. Kolejna nocna nie jest już taka spokojna. Coś go atakuje. Przy lustrach znajduje też portfel swego poprzednika. Słyszy krzyki i widzi coś. Co najciekawsze, jego syn widzi to samo. Rano mówi o wszystkim swej siostrze. Dostaje też pewną przesyłkę z informacjami dotyczącymi pożaru budynku. Tego samego dnia dowiaduje się, że znaleziono zwłoki jego poprzednika. Z racji tego, że jego żona jest patologiem, wymusza od niej pokazanie zwłok tego faceta. Dostaje też wgląd do akt. Mówi jej rzeczy, w które ona nie chce wierzyć. Myśli, że mąż ma halucynacje. Nocą ginie jego siostra. Ben jest przerażony. Zaczyna szukać wiadomości o facecie, który podłożył pożar w tym centrum. Wie, że naraził swą rodzinę na niebezpieczeństwo. By ją uratować musi coś zrobić ale nie jest to łatwe zadanie do wykonania.

"Lustra" nie są horrorem w którym leją się hektolitry krwi. Jest to typowy film, gdzie główny bohater musi zmierzyć się z tajemniczą mocą, która żyje w lustrach. Jego twórcy już w pierwszych minutach pokazują nam o co chodzi. Nasz bohater Ben, nieświadomie dołączył go grona nieszczęśników, którzy są terroryzowani przez nieznane siły. Nikt z jego poprzedników nie potrafił znaleźć tego, czego chcą lustra. Jemu się udaje ale to nie znaczy, że wszystko kończy się tak jak myślimy. Film straszny nie jest, ale ma swój klimat. Historia w nim przedstawiona, nie jest czymś nowym. Mimo tego film jest wart obejrzenia. Myślę, sceną charakterystyczną tutaj jest śmierć siostry głównego bohatera. Ginie w straszny sposób. Aż nie chce się patrzeć na to ;). Moja ocena to 9,5 w skali 1-10. Ja polecam :)

Na koniec trailer:


Widzieliście "Lustra"? Co o nim sądzicie? Piszcie. Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz