8 sie 2012
Rytuał - The Rite (2011)
Witam. Dziś po raz pierwszy na moim blogu piszę na temat filmu. Będzie to jak widać "Rytuał".
Na ten film "wpadłam" przypadkowo. Miałam ochotę coś obejrzeć ale nie chciałam nic co już widziałam. Ja oglądałam go na KinoManiaku. Zaintrygował mnie plakat promujący. Nie mogłam nie obejrzeć ;p.
Film powstał w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Opowiada on o Michaelu Kovaku, który "ucieka" przed pracą u ojca w zakładzie pogrzebowym poprzez wstąpienie do seminarium. Po 4 latach nauki ma zamiar nie przystępować do święceń. Swoją decyzję argumentuje tym, że nie jest pewien swej wiary w Boga. Zostaje wysłany do Watykanu, gdzie uczęszcza na wykłady dla egzorcystów. Na nich powątpiewa w wiarygodność przedstawianych materiałów. Ojciec, który prowadzi zajęcia wysyła go do swego dawnego kolegi. Jest nim Lucas Trevant, który jest egzorcystą. Chce pokazać mu jak wygląda ta praca. Już podczas pierwszej wizyty uczestniczy w egzorcyzmie 16letniej dziewczyny. Michael nie jest przekonany co do tego, że dziewczynę opętał diabeł. Raczej sądzi, że powinna leczyć się psychiatrycznie (twierdzi, że wszystko przez to, że została zgwałcona przez ojca i nosi jego dziecko). Jednak z dnia na dzień dzieją się także wokół niego dziwne rzeczy - słyszy głosy i ma halucynację. Dziewczyna po długich męczarniach umiera w szpitalu. Ksiądz jest tym faktem tak podłamany, że sam został opętany przez demona. W ostateczności tylko Michael może mu pomóc...
Film jest ciekawy, szczególnie gdy ogląda to sceptyk. Podobał mi się, daje do myślenia i trochę przeraża, że takie przypadki mają miejsce w realnym świecie. Anthony Hopkins świetnie wcielił się w postać egzorcysty, zresztą trudno się dziwić skoro jest bardzo dobrym aktorem. Polecam, warto poświęcić na niego te prawie 2 godziny.
Dajcie znać czy oglądaliście już ten film i jak Wam się podobał. Pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lubię oglądać straszne filmy, a do tego rodzaju należy bez wątpliwości ,,Rytuał". Jednak mam potem problemy ze spaniem i wpadam w lekką paranoję, więc raczej rzadko coś takiego oglądam:D Nie mam do tego nerwów.
OdpowiedzUsuńHehe ja mam to samo ;p Jednak od czasu do czasu lubię oglądać takie straszaki ;p.
UsuńA mnie ten film wynudził - może to dlatego, że zbyt wiele o podobnej tematyce już czytałam?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
mnie film trochę zawiódł. liczyłam na ciarki i emocje, a otrzymałam coś co kilka razy już widziałam.
OdpowiedzUsuńFabuła interesująca,uwielbiam tego typu filmy z dreszczykiem. Z chęcią go obejrzę :)
OdpowiedzUsuń