1 wrz 2012
Głębia ciemności - Michael Laimo
Witam Was pierwszego dnia września. Dla niektórych pewnie to okropna data, ponieważ od poniedziałku zaczyna się szkoła. No cóż każdy musi to przejść ;p Dziś napiszę króciutko o książce, którą kupiłam przez przypadek. Jest nią "Głębia ciemności"
Już na samym początku powiem, że horrory to ja lubię ale oglądać a nie czytać. A właśnie książka ta jest horrorem. Gdy zaczęłam ją czytać byłam zła, ze ją kupiłam, mimo iż dobrze mi się ją czytało i nawet ciut wciąga.
Bohaterem książki jest doktor Michael Cayle. Wyprowadza się wraz z córką Jessicą, żoną Christine i psem z dużego miasta do małego miasteczka otoczonego niekończącym się lasem. Obejmuje tam posadę po zmarłym lekarzu. Jest zadowolony z przeprowadzki ale tylko do czasu. Okazuje się, że w niekończącym się lesie coś żyje. Wkrótce pozna tajemnicę miasta i śmierci swego poprzednika. Całe miasto wie co żyje w lesie ale boją się o tym chociażby wspominać. Można powiedzieć, że mieszkańcy lasu żądzą ludźmi z miasteczka. Michael boi się o rodzinę, dlatego chce jak najszybciej stamtąd uciec. Niestety nie może.
Więcej Wam nie zdradzę, tyle musi wystarczyć ;p. Jak już wspomniałam książkę dość dobrze się czyta, pomimo tego że nie lubię horrorów w tej postaci. Książka można powiedzieć, że trochę trzyma w napięciu choć sama treść jest trochę śmieszna ;p. Nie podoba mi się też okładka. Jak dla mnie jest tandetna. Taki tani dreszczowiec, co w sumie jest prawdą. Obrzydliwe potwory, które żądzą ludźmi i mają nad nimi absolutną władzę. No jak dla mnie głupota. Mimo wszystko człowiek jest ciekawy co będzie dalej, co autor jest jeszcze w stanie wymyślić. Książka nie jest beznadziejna ale nie mam ochoty więcej po nią sięgać. Myślę, że wystawię ją pewnie na allegro, może ktoś się skusi.
Kupiłam ją za 9.90 w Matrasie. Sama nie wiem do tej pory czemu akurat po nią sięgnęłam ale gdybym wydałabym na nią więcej pieniędzy to byłabym wściekła, choć i tak żałuje bo mogłam coś innego w tej cenie kupić. Wspomnę jeszcze, że książka ma 215 stron. Jeśli ktoś lubi horrory to mogę polecić ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
okładka wydaje mi się bardzo znajoma, chociaż treści nie rozpoznaję :) i nie wiem czy to coś dla mnie, mogłaby mi się nie spodobać...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o horrory to mam tak samo jak Ty, wolę je oglądać aniżeli czytać :)
OdpowiedzUsuńJako,że jestem wzrokowcem, tak samo jak tetis okładka wydaje mi się bardzo znajoma. Nie wiem już sama czy mam ją w swoich zbiorach czy też mi mignęła przy wizycie w matrasie.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam czytać horrory, i w tym względzie mam o wiele większą tolerancję, niż podczas oglądania. Książkę posiadam, ale szczerze powiedziawszy totalnie nie pamiętam ani treści, ani swoich przemyśleń na jej temat. Jedynie jestem pewna, że nie wydawała mi się kompletnie niefajna, bo taki niesmak by we mnie pozostał ;) Może kiedyś odświeżę ją sobie i będę w stanie napisać więcej na jej temat. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń