21 lis 2014

Lśnienie - The shining (1980)

Witam. Jak widzicie po tytule, opowiem dziś o jednym z najbardziej znanych filmów wszech czasów. Powiem Wam szczerze, że ja zobaczyłam go w całości dopiero teraz. Miałam plan, by najpierw przeczytać książkę, by móc w trakcie oglądania porównywać ją z filmem. Nie udało się. Powiem jeszcze, że widziałam kiedyś samą końcówkę ale zupełnie nie spodobał mi się ten film. Teraz widziałam całość i mogę powiedzieć co o nim sądzę.



Jack Torrance dostaje posadę "opiekuna"  hotelu Overloock. Miejsce to przez położenie jest zamknięte przez całą zimę. Mężczyzna przy rozmowie kwalifikacyjnej został poinformowany co przydarzyło się jego poprzednikowi. Mimo to, Jay zgadza się przyjąć to stanowisko. Ma nadzieję, że dzięki odosobnieniu będzie mógł skupić się na pisaniu książki. Zimę w hotelu ma spędzić wraz z żoną i synkiem. Danny - syn, ma dziwne wizje dotyczące tego miejsca. Początkowo dni mijały spokojnie, każdy miał swoje zajęcia. Jednak z upływem czasu coś złego zaczyna dziać się z Jackiem. Jest jakiś dziwny, chodzi apatyczny, o byle co się złości i w ogóle mało czasu spędza z najbliższymi (mimo są tam tylko w trójkę). Do tego Danny widuje dziwne rzeczy. Wendy martwi się o nim obu. Chce wyjechać ale mąż mówi, że to niemożliwe. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Jack zaczyna mieć halucynacje. Jego rodzina jest w niebezpieczeństwie...

Chyba każdy się ze mną zgodzi, że Jack Nicholson jest świetnym aktorem. Tutaj genialnie wcielił się w postać Jacka, który pod wpływem hotelu staje się psychopatą. Scena w której próbuje siekierą wedrzeć się do łazienki, gdzie ukryła się jego żona jest już kultowa i myślę, że nawet jeśli nie widzieliście filmu, to ją znacie. Historia przedstawiona w filmie początkowo jest całkiem normalna. Facet otrzymuje posadę na całą zimę. Praca ma być w sumie łatwa, trzeba tylko wszystkiego w hotelu doglądać. Utrudnieniem jest fakt, że kiedy spadnie śnieg są praktycznie odcięci od świata. Do tego są sami w hotelu. Myślę, że właśnie osamotnienie ma tutaj duży wpływ na Jacka. Miał nadzieję na napisanie książki ale nie ma weny. Niby coś tak pisze ale ostatecznie to są brednie. W hotelu w pewien sposób oddziałowuje na niego jakaś siła. Facet zmienia się nie do poznania. Jego żona nie wie co w niego wstąpiło. Jeśli już jesteśmy przy Wendy, to bardzo drażniła mnie ta postać. W ogóle "uroda" i gesty tej aktorki są dziwne i wkurzające. Nie wiem, czy tylko ja tak mam? Trzecią osobą zamieszkującą opuszczony hotel, to mały Danny. Chłopiec ma pewien dar, który jest dla niego koszmarem. Widzi rzeczy, które dorosłego by wystraszyły. Dziecko w pewnym momencie wpada w jakiś amok. Jak już pisałam we wstępie, film powstał na podstawie książki Kinga o tym samym tytule. Niestety nie powiem Wam czy to dobra ekranizacja, ponieważ książka jest dopiero przede mną. Ciężko dostać ją w mojej bibliotece, jest na nią długa lista chętnych. Jednak skoro jest to ekranizacja króla grozy, to wiadomo, że film ma swój chory charakter. Jednym on się podoba, innym nie. Ja od samego początku czułam taki dreszczyk emocji, co było bardzo fajne. Mnie film się bardzo podobał i żałuje, że dopiero teraz go obejrzałam. Moja ocena to mocna 8. Jeśli lubicie Kinga, to koniecznie powinniście go zobaczyć. Polecam

Na koniec jak zawsze trailer:


A Wy jakie macie zdanie na temat tego kultowego filmu? Piszcie. Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz